Smutek i żal ogarniają społeczność górniczą Dolnego Śląska. W Zakładach Górniczych Lubin, którymi zarządza KGHM, doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego życie stracił jeden z pracowników. Z raportów kopalni i wiadomości przekazanych przez Polską Agencję Prasową dowiadujemy się, że mężczyzna został niemal natychmiastowo uśmiercony przez fragment skały, który nieoczekiwanie odłączył się od ściany wyrobiska.
Ten tragiczny incydent to kolejny cios dla polskiego sektora górnictwa. Jak podaje komunikat kopalni oraz Polska Agencja Prasowa, ofiarą stał się operator samojezdnej maszyny górniczej, 41-letni mężczyzna, który zginął na miejscu po tym, jak został uderzony przez odrywający się od ściany wyrobiska fragment skały.
Zakłady Górnicze Lubin KGHM ogłosiły trzydniową żałobę w związku ze śmiercią 41-letniego pracownika. „Dzisiaj w Zakładach Górniczych Lubin doszło do tragicznego wypadku. W rezultacie odniesionych obrażeń zmarł 41-letni pracownik KGHM. Trzydniowa żałoba została ogłoszona we wszystkich naszych oddziałach” – napisano w oświadczeniu zamieszczonym na stronie KGHM Polska Miedź.
Po tragedii powołano specjalną komisję do zbadania przyczyn tego wypadku. Skład komisji, jak podano w oświadczeniu, obejmuje między innymi ekspertów z Wyższego Urzędu Górniczego oraz przedstawicieli KGHM.