Policjanci z Polkowic, w wyniku intensywnych działań operacyjnych, zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kłusownictwo. Jeden z nich, 33-latek pochodzący z gminy Niegosławice, oraz jego 35-letni wspólnik z Przemkowa, zostali przyłapani na gorącym uczynku podczas nielegalnego połowu ryb. Mężczyźni używali podbieraka, by wyławiać ryby z rezerwatu i umieszczać je w specjalnych workach. Niestety, wszystkie złowione ryby, których łączna waga wyniosła około 60 kilogramów, zginęły z powodu niewłaściwego transportu, bez dostępu do wody.
Interwencja policji i konsekwencje prawne
Akcja policji zakończyła się zatrzymaniem podejrzanych, którzy zostali przewiezieni do aresztu. Mężczyźni staną przed sądem za nielegalne połowy oraz okrucieństwo wobec zwierząt. Lista zarzutów została dodatkowo rozszerzona o zniszczenie mienia, bowiem podczas swojej działalności kłusowniczej, uszkodzili foto-pułapki o wartości 3 tysięcy złotych. Za te przestępstwa grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Skala problemu kłusownictwa
Kłusownictwo stanowi poważne zagrożenie dla lokalnych ekosystemów, zwłaszcza w takich miejscach jak rezerwaty przyrody. Działania takie nie tylko naruszają prawo, ale również przyczyniają się do degradacji środowiska naturalnego i utraty bioróżnorodności. W tym przypadku, śmierć ryb spowodowana była nie tylko ich nielegalnym połowem, ale także niewłaściwym transportem, co podkreśla bezwzględność sprawców.
Znaczenie ochrony przyrody
Rezerwaty przyrody, takie jak Stawy Przemkowskie, są kluczowe dla zachowania różnorodności biologicznej i ochrony gatunków zagrożonych wyginięciem. Incydenty kłusownicze, jak ten, podkreślają konieczność wzmocnienia działań ochronnych i edukacyjnych, które zwiększą świadomość społeczną na temat ochrony przyrody. Tylko poprzez wspólne wysiłki można zapewnić przyszłość dla tych cennych obszarów i ich mieszkańców.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Polkowicach
